sobota, 25 lipca 2015

,,W głowie się nie mieści " :)

,,  W głowie się nie mieści" czyli najnowszy film disney'a. Co prawda trochę późno go obejrzałam z tą spóźniona recenzja filmu xD Ale jak to mówią lepiej późno niż wcale.
Ogółem jak wiecie wole te starsze bajki, te rysunkowe. Niestety już ich nie tworzą,
Ale powiem szczerze ta bajka okazała się całkiem ciekawa :)


Fabuła:

Oto główni bohaterowie bajki. Ludziki ( stworki, karzełki, mikrusy ) żyjące w głowie 11 letniej dziewczynki. Każdy odpowiada za co innego.  Kto by się spodziewał że w głowie małej dziewczynki jest panel sterowania i złote kuleczki ( każda kuleczka odpowiada o innym wspomnieniu ).
 Wszystko w głowie dziewczynki układa się bardzo dobrze, nasza główna bohaterka Radość dba o to by dziewczynka była optymistką, nie dopuszcza za to do zdania swojej koleżanki z pracy Smutku.
Pozostali trzej bohaterowie już przyzwyczaili się że to Radość głównie rządzi w ich pracy.
Jednak przez nieszczęśliwy wypadek Radość i Smutek zostają wyrzucone z dowództwa. Muszą tam wrócić gdyż bez radości wszystko w głowie dziewczynki zaczyna się psuć. Dziewczynka powoli przestaje cokolwiek czuć. Nikt nie tęskni za smutkiem. Ale ostatecznie okaże się że to właśnie ona jest potrzebna by wszystko naprawić. Radość i Smutek muszą w jak najkrótszym czasie przeżyć wszystkie swoje przygody by móc naprawić wszystkie szkody.

Moja ulubiona postać :)


Myślałam że będzie to postać której na widok wszystkiego robi się nie dobrze, jednak miło się zaskoczyłam. Mimo że nie przepadam za tym odcieniem zieleni najbardziej polubiłam tego mikruska :)
Właściwie nie wiem czemu ją tak polubiłam jest to po prostu postać tak zwana ,,Księżniczka" ale też nie do końca. To skomplikowane xD
Można ją określić przymiotnikiem ,, modnisia " to ona daje dziewczynce znaki jakie ubranie jest niemodne przez obrzydzenie. Albo czego nie jeść.


Ciekawostki:





1. Nad filmem pracowało tylko 45 animatorów. Jest to o połowę mniejsza obsada pracowników animacji w stosunku do poprzednich filmów Pixar.


2. Scenarzyści z 27 różnych emocji wybrali tylko 5 (Radość, Strach, Gniew, Odraza i Smutek), aby uczynić film mniej skomplikowanym. Wcześniejsze sceny z Niespodzianką, Dumą i Zaufaniem zostały wycięte.


No i niestety tyle. Zawiodłam was? Siebie też xD
Komentarze mile wiedziane :)






6 komentarzy:

  1. Fajne. Ja też oglądałam W głowie się nie mieści. Zostałam trochę zaskoczona, iż było tylko 5 z 27 emocji, kiedy dowiedziałam się o filmie. No ale cóż, tak to jest. No i jeśli byłoby całe 27 emocji to... Nikt by się nie połapał, o co chodzi XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Według mnie ta piątka idealnie zastąpiła role wszystkich pozostałych emocji ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe jednak dalej wydaje mi się że to taka typowa bajeczka :) Ale może oglądnę na necie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się podobało a dzieckiem już chyba nie jestem xD

      Usuń
  4. Ciekawe xD Też chyba zobaczę w necie ;P

    OdpowiedzUsuń