wtorek, 28 lipca 2015

Sztywne zasady które muszą być przestrzegane, przez pracowników Disneylandu

Materiał ze strony joemonster.org a strona i artykuł pokazany przez WIKU--szA bardzo dziękuję :)


Oprócz tego chciałabym was zaprosić na świetną stronkę na Facebooku :)





Pracownik Disneylandu wkracza co prawda w bajkowy świat, ale nie może nawet na moment zapomnieć, że zarabia rzeczywiste pieniądze, więc i wymagania wobec niego są także bardzo realne. Przepisy nie są z bajki wzięte, ba nie są nawet zabawne, ale wszystko po to, by odwiedzający poczuli się jak najbardziej komfortowo i zapragnęli jeszcze kiedyś wrócić.

#1. Budowa fizyczna jest ważna - każdy kostium jest identyczny, jeżeli w niego nie wejdziesz, jesteś za wysoka, za niska, za gruba lub za chuda - po prostu nie dostaniesz tej pracy.

Kliknij i zobacz więcej!


#2. Nie pokazywać palcem! Każdy pracownik Disneylandu z chęcią wskaże ci drogę do najbliższej toalety albo sklepu z pamiątkami. Kierunek wyznaczy przy pomocy wyciągniętej dłoni lub wyprostowanych palców, ale nigdy jednego palca.

Kliknij i zobacz więcej!

#3. Nie ma takiej sytuacji, żeby pracownik Disneylandu czegoś "nie wiedział". Stwierdzenia "nie wiem" nie usłyszy się od nikogo z obsługi. Zawsze odszukają dla ciebie innego pracownika lub skorzystają z budki telefonicznej, aby zadzwonić do informacji.

Kliknij i zobacz więcej!

#4. Zapomnij o manicure - w grę wchodzą jedynie czyste, niepomalowane i krótko obcięte paznokcie, wystające co najwyżej 5 milimetrów poza obrys palca.

Kliknij i zobacz więcej!

#5. Żadnych swagowskich i innych hipsterskich okularów. Przepisy jasno definiują, że oprawki okularów muszą być w niejaskrawych barwach bez widocznych napisów promujących markę producenta.

Kliknij i zobacz więcej!

#6.  W Disneylandzie nie ma pracowników, są tylko członkowie załogi (cast members).

Kliknij i zobacz więcej!

#7. Podpis jest niezwykle istotny. Każdy członek załogi, który przywdzieje kostium bajkowej postaci, musi wyrobić swój unikalny i jak najbardziej powtarzalny podpis, gdyż będzie składał setki autografów dziennie. W tym celu organizowane są nawet specjalne szkolenia.

Kliknij i zobacz więcej!

#8. Ma być czysto! W Disneylandzie nie ma brudu, nie ma śmieci i fruwających na wietrze foliowych reklamówek z Netto. Jeżeli członek załogi widzi śmiecia, to ma go podnieść, bez względu na to czy jest to woźny, czy księżniczka.

Kliknij i zobacz więcej!

#9. Tutaj raczej niespodzianki nie będzie - członkowie załogi Disneya nie mogą mieć tatuaży w widocznych miejscach. Dziara na tyłku jest dozwolona, jak długo tyłek nie będzie odsłonięty...

Kliknij i zobacz więcej!

#10. Wszyscy, od woźnego do prezesa, zwracają się do siebie po imieniu. W dzisiejszym świecie korporacji, gdzie do szefa wszystkich szefów możesz powiedzieć per Rysiek, nikogo to może nie dziwi, ale to tradycja zapoczątkowana w firmie jeszcze przez samego Walta Disneya w czasach, kiedy nie było to modne.

Kliknij i zobacz więcej!

#11. Konto na portalu społecznościowym można mieć, można umieszczać na nim miliony selfików i innych słitfoci, ale nic co ma związek z pracą w Disneylandzie. Jeżeli coś takiego będzie miało miejsce i włodarze zauważą - członek załogi zostanie automatycznie zwolniony z pracy.

Kliknij i zobacz więcej!

#12. Rozpuść włosy lub zaczesz w kucyk, mają być krótkie lub długie - tak jak ci powiedzą, tak masz obciąć włosy. W szczególności odnosi się to do członków załogi, którzy wcielają się w rolę Księcia z Bajki. Wyobrażacie sobie księcia w dredach?!

Kliknij i zobacz więcej!

#13. Członkowie załogi porozumiewają się często przy pomocy kodów. Żadne brzydko kojarzące się słowo nie może paść z ich ust, nie wspominając już o wulgaryzmach. Dla przykładu wymiociny to nie są pawie ani rzygi, tylko "kod V", który kiedyś był określany jako "wyciek proteinowy".

Kliknij i zobacz więcej!

#14. To naprawdę jest Mały Świat. Członkowie załogi muszą być "w roli" przez cały czas. Nie ma przerwy na oranżadę czy papieroska. Kiedy zostaną zapytani przez turystę o jakąś rzecz niezwiązaną z Disneylandem, mają zachować się jak postaci, w które się wcielają i udać totalne zaskoczenie i osłupienie.

Kliknij i zobacz więcej!

Proszę o komentarze :)
Które posty lepsze te z ciekawostkami czy z opowiadaniem?

7 komentarzy:

  1. Ciekawe, nie wiedziałam o tym. Zaciekawiłaś mnie tym, ale chyba wolę opowiadania. Nie to, że mi się nie podoba - po prostu bardziej lubie opki. Ale takie ciekawostki nie zaszkodzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam, książę w dredach zawsze spoko XDDDD
    Świetne :D

    ~Cremova

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak. Książę w dredach marzeniem każdej Księżniczki XD

      Usuń
    2. Ale przecież Tarzan miał dredy, przynajmniej dla mnie wyglądały jak dredy. Więc co jeśli ktoś ma się przebrać za Tarzana O.o

      Usuń
  3. Ciekawa notka :) Nie nadaję się na pracownika Disneylandu - nie wytrzymałabym z niepomalowanymi, krótkimi paznokciami :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieźle, nie spodziewałam się aż takich reguł xD Mocno tego pilnują, podziwiam

    OdpowiedzUsuń